środa, 24 grudnia 2008

Mój syn słucha co mu...


...Bertha mówi ;-)

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Matko kochana - to znaczy, że przemówiła ludzkim głosem!
Chyba, że synuś zna obce języki...
Pozdrawiam wszystkich, obojętne w jakim języku, ale bardzo cieplutko:))

Donata pisze...

oni i tak rozumieją się bez słów

Jaga pisze...

Ciekawość mnie zżera co ona mu szepcze?
Pozdrówka w świąteczny wieczór

ma.ol.su pisze...

Syn zupełnie podobny do mamy (bo do kogo ma być?), ale Bertha? to nie wiem - właśnie odwróciła główkę.
Wesołych Świąt!

Ester pisze...

Merry christmas you too!

:o)

Anonimowy pisze...

O jakie fajne zdjecie, milosc i przyjazn najpiekniejsza miedzy czlowiekiem a psem :)
Pozdrawiam z Gdyni