Donata, bardzo, bardzo urocze zdjęcie! Naprawdę zdolna z Ciebie bestia. Ptak wyszedł świetnie! (a raczej przyszedł, to znaczy przyfrunął, napić się wody w ten upał). Że też nie można człowiekowi dogodzić z tą pogodą; albo za zimno, albo za gorąco, za mroźnie, za wietrznie, za mokro, za sucho... Pozdrawiam
Ten gołąbek jest żywy czy plastikowy? Bo teraz różnie może być. Nasze osiedlowe gołębie są tak śmiałe, że nawet nie chcą zejść z jezdni, gdy jedzie samochód. Pozdrawiam- Anna
8 komentarzy:
Donata, bardzo, bardzo urocze zdjęcie!
Naprawdę zdolna z Ciebie bestia. Ptak wyszedł świetnie! (a raczej przyszedł, to znaczy przyfrunął, napić się wody w ten upał).
Że też nie można człowiekowi dogodzić z tą pogodą; albo za zimno, albo za gorąco, za mroźnie, za wietrznie, za mokro, za sucho...
Pozdrawiam
Jak sympatycznie przyleciała w odwiedziny :)
I ona też musi sobie jakoś radzić.
Pozdrawiam cieplutko:))
ona przylatuje co dnia na słonecznik;-)
to u Was na straganie;))
pocałunki
Ten gołąbek jest żywy czy plastikowy? Bo teraz różnie może być. Nasze osiedlowe gołębie są tak śmiałe, że nawet nie chcą zejść z jezdni, gdy jedzie samochód.
Pozdrawiam- Anna
To żywy gołąb
Świetne zdjęcie:)combarg
Prześlij komentarz