środa, 5 listopada 2008

Nudno, smutno....


... i ponuro ;-( Nie chce się wychodzić. Dni szare ciągną się jak makaron ;-(
Nie można codziennie się przeżerać więc i kolacyjki od czasu do czasu są dietetyczne.
Oczywiście po tej kolacyjce byłam nadal głodna i ledwo zasnęłam;-(

4 komentarze:

Jaga pisze...

Oj smutno smutno .Ja w domu nie wychodze i nawet słońca nie ma.Pozdrawia zakatarzona Jaga

Anonimowy pisze...

No bo,żeby się tym najeść to jeszcze trzeba chlebek z masełkiem.A wagę schować głęboko...
~~pozdrawiam~~

Donata pisze...

nie jadam żadnych smarowideł do chleba

Anonimowy pisze...

Wspolczuje wam, ze ta polska jesien jest taka smutna i ponura!
U mnie sloneczko, czasem tylko chmurka zagosci, ale tez juz niedlugo i pora deszczowa przyjdzie!
Za to kolacja widze w sam raz byla dla mnie, az mi sie buzia usmiechnela na te pysznosci!