poniedziałek, 10 listopada 2008

Koszalin widziany...


...z ósmego piętra ;-)

9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Fajnie widać,zawsze chciałam mieszkać wysoko, a mieszkam na parterze,he, he...
~~buziale:))

Jaga pisze...

o ty mieszkasz na ósmym piętrze?Pozdrówka

Donata pisze...

ja na pierwszym piętrze

Anonimowy pisze...

Koszalin Północ pozdrawia :)

Bajdurka pisze...

Witaj Donwinko! To ja - Pleciuga - mieszkam na ósmym piętrze, ale nie w Koszalinie, tylko w Łodzi. Widoki z takiej wysokości są nagrodą za to, że czasami trzeba na to ósme piętro iść na piechotę.
Całuski!

Bajdurka pisze...

Moja winda to nie dość, że skrzypi i gada, to jeszcze jest zabytkiem z poprzedniej epoki.Dawno powinna być wymieniona. Zarząd znanej Ci spółdzielni(olchowa) twierdzi,że nie ma pieniędzy na takie duperele.
Buźka!

Anonimowy pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Anonimowy pisze...

To zaledwie część Koszalina, ale widok super.
Może wiesz dlaczego mnie atakują jakieś głupawe reklamy jak wchodzę na Twój blog!!!???

Anonimowy pisze...

Piękny widok, ja mieszkam na 11-tym pietrze w gdyni i tez mam podobny :)
Mieszkanie tak wysoko ma duzo zalet, slonecznie i z widokiem...
pozdrawiam i milego dnia zycze :)